Najjaśniejszy Panie,
zgadzam się z opinią
czcigodnych Naoisa i Usnacha, że pochopne działanie i nadmierny entuzjazm to
nie jest ścieżka, którą winien podążać oświecony rozum. Moje hipotezy nie
zyskały jeszcze ostatecznego potwierdzenia. Wątpię jednak, czy samodzielnie
zdołam rozwikłać to zagadnienie. Dlatego kolejny raz polecam Twojej uwadze
szlachetnego Rohałta z Nawy herbu Diament. Zgadza się, nie jest on kształcony w
naukach, które powszechnie uznaje się dziś za elementarne dla jego sfery. Znany
mi jest fakt, że nie pozostawił po sobie dobrej opinii przed laty. Opierając
się na własnych spostrzeżeniach, dodać mogę, że jest to człowiek dumny, stąd
też nie zabiega o łaski możnych i poprzestaje na skromnym chlebie, dobywanym
własnymi rękami. Duma jego sięga tak daleko nawet, że choć nie znam jego opinii
na temat dawnej przewiny jego najbliższych, gotów jestem ręczyć za to, że nie
zająknąłby się nawet najmniejszym słowem o zwrot skonfiskowanych ziem, nawet
dla przyszłości córki, której dobro obchodzi go najwięcej.
Przebywając tu już
ponad trzy miesiące, codziennie poznaję jakąś nową, zdumiewającą rzecz i sądzę,
że mnóstwo jeszcze pozostaje przeze mnie nieodkrytych. Nawet jeżeli moje
przypuszczenie o związku między tym, co pustoszy kraj, a Nawą, okaże się
błędne, niewątpliwie jednak zaniedbanie w zakresie poznania tego obszaru kraju
jest karygodne (wina, oczywiście, spoczywa na mnie i mi podobnym, co z należytą
pokorą przyznaję) i należy je jak najszybciej nadrobić. Stanowczo należy
uaktualnić choćby królewskie mapy. Niezwłocznie po powrocie zamierzam zająć się
tą sprawą, tymczasem jednak gromadzę tyle informacji, ile tylko potrafię.
Ufam w mądrość moich
konfratrów i nie wątpię w ich obiektywizm oraz kompetencje. Raduje mnie jednak
bardzo, że Twój umysł, Panie, mimo okazywanego chwalebnego sceptycyzmu
pozostaje otwarty i zezwalasz mi na prowadzenie moich poszukiwań i to w tak
gorącym dla wszystkich czasie.
Z oddaniem
etc., etc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz